Radosław Derlukiewicz

Pan nieufny, niesłowny lekceważył niemalże wszystkie umówione terminy realizacji zlecenia. Pracy nie dokończył, po 3. dniach od wyznaczonego terminu dokończenia prac ktoś zadzwonił z Jego telefonu z b. niepokojącym tekstem, dlatego podziękowałam Panu za współpracę, oznajmiając, żeby wieczorem przyszedł po drabinę i wiadro z walkami, gdyż wcześniej zabrał już cały sprzęt (czyżby planował nie dokończyć) oraz po zapłatę. Odpisał, że przeprasza za zaistniałą sytuację i nie będzie mnie więcej niepokoił i bym to wyrzuciła. No cóż, Pan ma pewnie kłopoty ze sobą, ale to nie znaczy, żeby mnie tak potraktować. Oprócz początkowego zapału niestety nic więcej pozytywnego Pan nie wniósł. Prosiłam, by zgłosił się po ostatnią ratę zapłaty, na razie bez odpowiedzi. Fachowiec na 4, ale współpraca i słowność-1. Może i się wyrobi ((czego Mu życzę), ale na dzisiaj – nie polecam, szkoda zdrowia.